
– Kandydatka PO może dziś obiecywać ponadpartyjność, podobnie kandydat PSL, ale wiadomo przecież, że ich kryterium będzie najpierw zgodność z interesami partii – stwierdził Szymon Hołownia. Kandydat na prezydenta mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” o wydatkach na kampanię, finansowaniu mediów publicznych czy koronawirusie.