
Pani Sylwia niemal od urodzenia była wychowywana przez babcię. Matka pojawiła się w jej życiu dopiero, gdy trzeba opłacać jej pobyt w DPS-ie. – Zawsze mówiłam o niej z szacunkiem, ale nie było między nami więzi. To babka była dla mnie matką – podkreśla pani Sylwia.