
Pochód Wagnerowców na Moskwę z jednej strony wywołał studzące nastroje komentarze, że to ustawka, a z drugiej – pełne ekscytacji opinie, że jesteśmy świadkami upadku Rosji. Jak się skończyło – wiemy. Ale w targanym wieloma problemami, zróżnicowanym etnicznie i ogromnym państwie, jakim jest Rosja, pytanie o jej rozpad wraca regularnie. – „Wypadki przy pracy”, jak bunt Prigożyna, mogą się powtarzać. Ale ich efekty mogą być inne – mówi Kuba Benedyczak, dziennikarz i analityk zajmujący się Rosją i Europą Wschodnią.