Po co tak naprawdę Łukaszence wagnerowcy? Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Putin go przekonał

Łukaszenka boi się o swoją przyszłość. Wie, że naród białoruski nie zapomni i nie wybaczy krwawego tłumienia jego niezadowolenia. Nie ufa swojej armii i wie, że na Ukrainie walczą Białorusini zorganizowani w formacje bojowe bardzo cenione na froncie walk z Rosjanami. Putin prawdopodobnie przekonał Łukaszenkę, że ta formacja może być gwarantem jego bezpieczeństwa.