32-letnia pielęgniarka zabijała noworodki. Ekspertka: Powiem coś, co wzbudzi sprzeciw czytelników

– Myśląc o motywacjach tej konkretnej kobiety, ale także innych seryjnych morderczyń, możemy zakładać, że do zbrodni popchnęła ją przyjemność czerpana z władzy nad innymi ludźmi, chęć zwrócenia na siebie uwagi mężczyzny, który się jej podoba; frustracja i złość, gdy zaplanowane przedsięwzięcie jest udaremniane, czucie się lepszą od innych, przekonanie, że zwykłe normy jej nie dotyczą, zawiść wobec tych, którzy mają to, czego nie ma, np. rodzinę. I kiedy szczerze popatrzymy na takie sytuacje, to będziemy mogli zobaczyć, że w jakiejś mierze możemy odnaleźć w sobie jej motywacje, choć niewyrażone w działaniach lub zrealizowane na znacznie mniejszą skalę. – mówi psychoterapeutka Milena Karlińska-Nehrebecka.