
Przemysław Czarnek powiedział, że „gdyby ktoś go wygonił z PiS-u, to poszedłby do PSL-u”. W drugiej rozmowie zmienił wersję mówiąc, że do Polskiego Stronnictwa Ludowego mógłby dołączyć, gdyby Prawo i Sprawiedliwość nie powstało. Oba komentarze doczekały się riposty Miłosza Motyki.