
Nie milkną echa po środowym proteście rolników w Warszawie. Przed Sejmem doszło do starć z policją, która użyła wobec demonstrantów gazu łzawiącego. Demonstranci palili race i rzucali w funkcjonariuszy kostką brukową. Szef MSWiA Marcin Kierwiński, tłumaczył, że doszło do licznych prowokacji i wszystko niebawem się wyjaśni. – Gdy do akcji wkraczają zadymiarze policja nie będzie nadstawiać drugiego policzka – komentuje dla „Wprost” Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy.