Powstanie Warszawskie zabrało im młodość. „Koledzy umierali mi na rękach”

Z pozoru mają dwa różne biogramy. Pochodzą z innych regionów. Po wojnie Wojciech osiedla się w Szwecji, Danuta studiuje zootechnikę w Olsztynie. Oboje nie są też ze stolicy, choć to właśnie dla niej – będąc jeszcze nastolatkami – narażają życie. Dziś, z biało-czerwonymi opaskami na ramionach, wspominają zarówno walki w trakcie Powstania Warszawskiego, jak i rzeczywistość po nim.