
– Przesmyk suwalski jest problemem w czasie pokoju. W czasie wojny przestałby nim być. Gdyby coś naprawdę zaczęło się dziać, to polskie czołgi zajmą bardzo szybko obwód królewiecki. Nie będzie z tym większego problemu – mówi gen. Riho Terras, były dowódca Estońskich Sił Obronnych, europoseł, w rozmowie z Wprost.