
Jarosław Kaczyński wielokrotnie powtarzał, że katastrofa pod Smoleńskiem była zamachem. Wywołał również Antoniego Macierewicza. – Słyszałem od różnych dziennikarzy: przecież komisja Macierewicza nie przedstawiła dowodów zamachu. Otóż przedstawiła! – stwierdził prezes PiS.