
– Drogę do politycznych manipulacji otworzył brak rzetelnych badań od razu po katastrofie smoleńskiej. Jedni już kwadrans po katastrofie upierali się, że była to wina pilotów, drudzy, że mamy do czynienia z zamachem. Prawdy nie szukał nikt – mówi w rozmowie z „Wprost” Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie, który zginął w katastrofie smoleńskiej.