
– Cały czas tkwię w tym, co się stało. Żyję tą tragedią tak teraz, jak i kiedyś – mówi pan Wojciech, którego syn został 26 lat temu porwany i zamordowany. Morderca 10-letniego chłopca jest już na wolności i wciąż nie zapłacił zasądzonego bliskim ofiary zadośćuczynienia.