Są książki, które wyskakują niespodziewanie i przyciągają naszą uwagę, a po przeczytaniu ich jesteśmy zadowoleni, że właśnie się z nimi spotkaliśmy. Czy ktoś się spodziewał, że powstanie jeszcze jedna biografia jednego z najsłynniejszych pisarzy świata? A jednak powstała i warto ja przeczytać. Czy jeszcze czekaliśmy na esej o sztuce napisany w czasach rodzenia się ruchu feministycznego? Kto chciał czy musiał go przeczytać, zrobił to dawno w języku oryginału, a jednak dzisiaj ten tekst jest ważny i inspirujący, choć nie „w duchu epoki” i dzisiejsze walczące feministki mogą go zlekceważyć. Zawsze warto być czujnym i szukać lektur nie tylko na półce z bestsellerami.