Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do incydentu dotyczącego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rakietę manewrującą wystrzeloną przez Federację Rosyjską. Szef MON przekazał, że obiekt wleciał w głąb naszego kraju ok. tysiąca do dwóch tysięcy metrów.