Każdy, kto ma jakiś interes, tam przyjeżdża i górali urabia po swojemu. Jeśli trzeba, robi się z nich Austriaków. Potem Polaków. Potem trwają starania, żeby oni Niemcami z krwi i kości się stali, następnie komunistami z dziada pradziada, nową, socjalistyczną atrakcją. Potem przychodzą PiS-owcy, a za chwilę kolejna władza być może będzie chciała rozgrywać nimi kolejne rzeczy – w rozmowie z „Wprost” mówi Marcin Koszałka, reżyser filmu „Biała odwaga”, o wojennych dziejach Podhala z rozpalającym ogromne emocje wątkiem kolaboracji części podhalańskich górali z nazistami.