Wciąż trwa śledztwo po śmierci Kamilka z Częstochowy, które zostało przedłużone o kolejne trzy miesiące. Żal do prokuratury ma siostra skatowanego 8-latka. – Jak teraz ci ludzie mogą żyć z tą świadomością, że Kamilowi dzieje się krzywda i nie reagowali? – grzmi.